Wtorek, 20 lutego 2024
Rozliczamy program z dziedziny komunikacji publicznej
Program z 2018 r.
W tej kadencji doszło do dużej zmiany komunikacyjnej. W związku z rozbudową metra Warszawa tak przekierowała ruch pasażerów, by jak najwięcej osób korzystało z podziemnej kolei. Tak też było w Markach – najpierw z liniami 140, 340 i 738, potem z 240. Jak każda zmiana – budziła kontrowersje: część z Państwa była zadowolona, część – nie. Na pewno do plusów należy zaliczyć zwiększenie częstotliwości autobusów w alei Piłsudskiego. W godzinach szczytu jeżdżą one co 5 minut.
Dodajmy do tego, że jako jedna z nielicznych podwarszawskich gmin utrzymujemy pierwszą strefę biletową w Markach). Warto pamiętać, że dziś dzięki temu rozwiązaniu mieszkańcy Marek płacą za bilety długookresowe po cenach warszawskich, czyli o ponad 60 proc. mniej niż mieszkańcy sąsiednich gmin.
Zwiększyliśmy też dostępność do komunikacji poprzez zwiększenie liczby przystanków – na wysokości Słonecznej i na Strudze (na wysokości kościoła). Wymieniliśmy też przystanki – częściowo dzięki inicjatywie mieszkańców z Mareckiego Budżetu Obywatelskiego, częściowo z budżetu miasta. Szkoda, że są takie osoby, które nie potrafią tego uszanować….
Nie powstała linia ekspresowa. Dlaczego? Okazało się, że linia ekspresowa musiałby się opierać na jednej z już istniejących linii – na dodatek kosztem likwidacji części przystanków na terenie Marek. Natomiast po stronie warszawskiej autobus zatrzymywałby się niemal na każdym przystanku, ponieważ tu o przebiegu trasy decydują władze Warszawy, jako właściciel i główny płatnik systemu komunikacji. Takie rozwiązanie, droższe od obecnego, dałoby oszczędność na trasie rzędu raptem 3 minut, a koszt społeczny byłby wysoki – które przystanki na terenie Marek wówczas zlikwidować na trasie pozbawiając mieszkańców jednej linii autobusowej?
Natomiast dzięki uruchomieniu w tej kadencji buspasa na Radzymińskiej na odcinku od Krynoliny do Trockiej czas dojazdu do stacji metra uległ skróceniu. Ponadto obroniliśmy się przed zakusami sąsiadów, by 738 rzadziej zatrzymywało się w Markach bądź wręcz omijało nasze miasto.
Co do wewnętrznej komunikacji – udało nam się wprowadzić linie L w boczne ulice i tam wybudować platformy przystankowe. Autobusy jeżdżą m.in. Grunwaldzką, Okólną, Bandurskiego, Lisa-Kuli. Dzięki liniom L mieszkańcom ulic położonych dalej od głównej arterii miasta łatwiej jest dostać się do centrum miasta. Ponadto zyskali oni połączenie autobusowe ze szpitalem powiatowym w Wołominie, czy też szkołami średnimi położonymi na terenie naszego powiatu.
Jeśli chodzi o rower miejski otworzyliśmy dwie nowe stacje – przy Saturna i obok ronda Sosnowa-Kościuszki. A jeśli jesteśmy przy rowerach – rozbudowaliśmy bądź rozbudowujemy kolejne odcinki dróg rowerowych. Najdłuższą inwestycją oddaną w tej kadencji jest ścieżka na odcinku Sosnowa Kościuszki. Niedawno oddaliśmy do użytku trasy rowerowe w północnej części Piłsudskiego. Na rowerze można dojechać do MCER – jadąc ciągiem Jowisza-Marsa-Saturna. Podpisaliśmy też umowę na przebudowę Wilczej (ze ścieżką rowerową) i Ząbkowskiej (z ciągiem pieszo-rowerowym). Jeśli PPP wypali, będzie to również rowerowa petarda w postaci budowy ścieżek wzdłuż: Karłowicza-Sobieskiego-Modrzewiowej, Granicznej, Lisa-Kuli i Mickiewicza.
Jeśli chodzi o parkingi – gdy pojawią się ekstra pieniądze na przebudowę Piłsudskiego, pojawią się nowe miejsca parkingowe – takie, jakie już powstały na Strudze przy przedszkolu, szkołach michalickich i kościele. Oczywiście nie jest to nasze ostatnie słowo.