facebook.com linkedin.com twitter.com instagram.com S strava.com

Z okazji 100 rocznicy Święta Niepodległości

Niedziela, 11 listopada 2018

Udostępnij

Dzisiejsza Rzeczpospolita jest naszym wielkim dobrem. Jest naszą matką szczególną. Wychowujmy kolejne pokolenia w duchu umiłowania ojczyzny, w taki sposób, by nie przez kolejne sto, nie dwieście lat, ale już zawsze śpiewano z podniesioną głową "Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy".

Święty Jan Paweł II, wielki Syn polskiej ziemi, podczas pielgrzymki do ojczyzny w 1983 roku wypowiedział znamienne słowa: „Ojczyzna jest naszą matką - matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej”. Miłość do Ojczyzny wyrażana przez naszych przodków i przez nas samych na przestrzeni ostatniego stulecia przyjmowała różną formę. Najwyższym wyrazem umiłowania ojczyzny jest oddanie za nią życia.

„Co marzone – ziszczone, co kochane – odzyskane!” - tak brzmiały nagłówki gazet z 12 listopada 1918 roku. Jednak odzyskaną niepodległość musiano jeszcze przez wiele miesięcy formować z bronią w ręku i przelewać za nią swoją krew. Powstania Śląskie, Powstanie Wielkopolskie, trwająca pół roku bohaterska obrona Lwowa – to wyraz wielkiego umiłowania Ojczyzny. Młode państwo polskie już na początku swojej egzystencji musiało zmierzyć się z potężnym wrogiem niosącym rewolucję proletariacką na bagnetach. Wówczas Polacy potrafili zjednoczyć się pod mądrym przywództwem polityków reprezentujących wszystkie nurty i stronnictwa. W obliczu zagrożenia miłość do ojczyzny nakazywała rządzącej elicie odsunąć na bok swoje ambicje i zwady, by wspólnie odeprzeć wroga.

Wolność nie została nam dana raz na zawsze. 20 lat później Polska musiała uznać wyższość nad wojenną machiną zniszczenia i terroru Hitlera i Stalina.
II Rzeczpospolita wzięta w kleszcze znów została wymazana z mapy świata. Jednak jak powiedział jeden z ojców naszej niepodległości Roman Dmowski: „ojczyzna to przede wszystkim naród, a potem państwo”. A duch wolności w narodzie nie zgasł. Fenomenem na skalę światową było powstanie Polskiego Państwa Podziemnego. W ukryciu funkcjonowała polska administracja, sądownictwo, służby porządkowe, a na wychodźstwie pracował rząd i formowano oddziały wojskowe. Nie ugięliśmy się przed niemieckim okupantem i nigdy nie byliśmy kolaborantami, z czego możemy być dziś dumni. Okupiliśmy to krwią, pożogą, odebraniem części terytorium, ale nasz naród nigdy nie podał ręki nazistom, bo tego wymagała wówczas miłość do ojczyzny. Wielkim pomnikiem tej miłości i ofiarności jest Warszawa, która przeciwstawienie się Niemcom w 1944 roku opłaciła ogromną ofiarą.

Dziś wspominamy nie tylko ojców naszej niepodległości z 1918 roku, ale również ostatnich żyjących bohaterów II wojny światowej, którzy dali wielkie świadectwo umiłowania ojczyzny. Są dzisiaj z nami kombatanci walk o niepodległość – honorowi obywatele miasta Marki, których w tych dniach otaczamy szczególną czcią. To oni są dla nas żywym przykładem, co znaczą słowa „Bóg, honor, ojczyzna”.

Walka o odzyskanie niepodległości po II wojnie światowej nie skończyła się wraz z kapitulacją Niemiec. Polska co prawda w zmienionych granicach znów pojawiła się na mapie, jednak była w pełni zależna od władz Związku Radzieckiego. Umiłowanie ojczyzny nie pozwalało Żołnierzom Niezłomnym zaakceptować tej sytuacji, za co ponieśli srogą karę. Skazywani na karę śmierci lub na radzieckie łagry dołączali do setek tysięcy rodaków zesłanych na Syberię i kazachski step. W myśl słów marszałka Józefa Piłsudskiego „być zwyciężonym, a nie ulec to zwycięstwo” tysiące kilometrów od Warszawy, na nieludzkiej ziemi, kultywowano polski język i tradycje, by nie ulec przed komunistycznym terrorem. Dziś na tych ziemiach żyją już kolejne pokolenia naszych rodaków, którzy naszą ojczyznę otaczają miłością szczególną, zrzeszając się w kilkudziesięciu organizacjach polonijnych.

W okresie Polski ludowej, gdy walka z bronią w ręku nie miała już sensu, przejawy umiłowania ojczyzny przybierały inną formę – protestów robotniczych w imię polepszenia bytu rodaków oraz wspierania protestujących przez inteligencję przez utworzenie Komitetu Obrony Robotników, czy też Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Aż do powstania „Solidarności” - wielkiego ruchu społecznego, który skruszył mury w Europie Wschodniej doprowadzając do upadku reżimu komunistycznego. To w Polsce po raz pierwszy, w roku 1989 powstał rząd niekomunistyczny. To w Polsce odbyły się po raz pierwszy wybory nie do końca jeszcze wolne, ale wybory, w których społeczeństwo mogło opowiedzieć się za tą lub inną opcją. Opowiedziało się jednoznacznie - za wolnością, niepodległością i demokracją.

Po roku 1989 pojawiły się kolejne formy umiłowania ojczyzny. Zaczęliśmy nadrabiać stracone lata. Budowaliśmy należną Polsce pozycję na świecie i w Europie. Wiele wysiłku kosztowało nas przystąpienie do NATO oraz wejście do Unii Europejskiej. Odbudowywaliśmy gospodarkę, przywracaliśmy pamięć historyczną, modernizowaliśmy nasz kraj z myślą o kolejnych pokoleniach. Patriotyzm dnia codziennego nakazuje nam dziś pracować w imię polskich interesów, rozwijać nasz kraj, by zlikwidować różnice jakie dzielą nas od najbogatszych krajów Europy i budować bezpieczeństwo naszego narodu. Dziś możemy to robić w pełni wolnym i niepodległym kraju. W kraju, który na pewno na przestrzeni ostatnich lat nie ustrzegł się wad. Naszym obowiązkiem jest te wady naprawiać. Ale naprawiać je w duchu demokracji i dyskusji, a nie narastającego sporu i kłótni, które coraz bardziej ranią i dzielą naszych rodaków. Nawet w 100 rocznicę odzyskania Niepodległości.

Rzeczpospolita odzyskana sto lat temu była wielkim dobrem całego narodu, wychowała pokolenia wielkich patriotów, a pamięć o niej i o jej twórcach zaginąć nie może. Dzisiejsza Rzeczpospolita jest naszym wielkim dobrem. Jest naszą matką szczególną. Wychowujmy kolejne pokolenia w duchu umiłowania ojczyzny, w taki sposób, by nie przez kolejne sto, nie dwieście lat, ale już zawsze śpiewano z podniesioną głową „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”.

zdjecie

msg.net.pl mcer.pl marcovia-marki.pl

www.marki.plwww.marki.pl/inwestycjewww.marki.pl/karta